Piechotą do lata … Śnieżna i mroźna zima to trudny okres dla stóp. Ściśnięte w ciężkich butach, na przemian zmarznięte i przegrzane są szczególnie narażone na otarcia i infekcje grzybicze.
Tymczasem kiedy perspektywa założenia sandałków jest jeszcze odległa, nader często zaniedbujemy podstawowe czynności pielęgnacyjne, które pozwalają utrzymać stopy w dobrej kondycji – pedicure, ścieranie zrogowaciałego naskórka i regularne stosowanie preparatów leczniczych i kosmetycznych o właściwościach odświeżających i antybakteryjnych. Aby móc cieszyć się latem zdrowymi, wypielęgnowanymi stopami warto zadbać o nie już teraz.
Grzybica stóp – cichy wróg
Grzybica jest zakaźnym, przewlekłym i nawracającym schorzeniem wywołanym przez dermatofity - pasożytujące na skórze, włosach i paznokciach grzyby chorobotwórcze, jak również przez grzyby drożdżopochodne i pleśniowe. Według statystyk z powodu grzybiczych infekcji stóp cierpi co trzeci Polak, a u co piątego zmiany dotyczą również paznokci.
O zakażenie nietrudno – zarazić można się poprzez bezpośredni kontakt z zarodnikami grzybów, występującymi właściwie wszędzie: w wykładzinach, dywanach, meblach, glebie, wilgotnych deskach podłogowych, wolnostojącej wodzie, na skórze i błonach śluzowych innych ludzi. Ich rozwojowi sprzyja wilgoć, ciemność i ciepło, dlatego schorzenie dotyka przede wszystkim osób, które często korzystają z publicznych pływalni, saun, siłowni, wspólnych przebieralni i pryszniców w klubach sportowych, hotelach i zakładach pracy. Szczególnie narażeni na infekcje są ludzie otyli, skarżący się na nadmierną potliwość stóp oraz zmuszeni do noszenia na co dzień obuwia roboczego. Na grzybicę częściej niż inni zapadają również osoby cierpiące na cukrzycę, zaburzenia krążenia obwodowego kończyn dolnych i inne choroby, z którymi wiąże się przejściowe lub przewlekłe upośledzenie odporności organizmu.
W pierwszej fazie choroby skóra na podeszwach stóp lub w przestrzeniach pomiędzy palcami staje się napięta i zaczerwieniona. Nieleczona - zaczyna się łuszczyć, powstają pęknięcia i pęcherze, którym towarzyszy uczucie świądu. Często równolegle pojawia się także grzybica paznokci. Może być następstwem zmian skórnych bądź zaatakować niezależnie od nich. Zainfekowany paznokieć staje się nieprzezroczysty, szarozielony lub żółtawy. Zmianie ulega również jego struktura – płytka może się rozwarstwiać, łuszczyć i nadmiernie pogrubiać.
Leczenie grzybicy jest stosunkowo proste, ale choroba może powracać przez wiele lat. Dlatego wszelkie pojawiające się na skórze stóp zmiany należy jak najszybciej pokazać lekarzowi, który zaleci miejscowe maści czy żele, a w wyjątkowych przypadkach – kurację ogólną. Brak wdrożenia odpowiedniego leczenia może doprowadzić do nieprzyjemnych i bolesnych wtórnych infekcji bakteryjnych, a także do rozprzestrzeniania się grzybicy na ciele i błonach śluzowych zakażonego.
Łatwiej zapobiegać niż leczyć
Choć nadmierna potliwość i grzybica stóp to wyjątkowo nieprzyjemne dolegliwości, stosunkowo łatwo im zapobiec.
Podstawową zasadą jest zachowanie higieny. Stopy trzeba codziennie dokładnie wymyć (unikając jednak mydeł i żeli o działaniu silnie antybakteryjnym, które mogą zaburzać naturalne pH skóry), a po kąpieli starannie osuszyć przestrzenie pomiędzy palcami.
Do podręcznej kosmetyczki powinny trafić kremy zmiękczające, zapobiegające rogowaceniu naskórka, a także środki antybakteryjne i przeciwgrzybicze w postaci maści i żeli do codziennego użytku, wykorzystujące lecznicze właściwości naturalnych antyseptyków, takich jak olejek z drzewka herbacianego (np. DERMOFIT firmy Emo-Farm). Pomogą zachować świeżość i uczucie czystości, zneutralizują nieprzyjemny zapach i zmniejszą potliwość, a stosowane regularnie zapewnią skuteczną ochronę przed infekcjami wywoływanymi przez bakterie i grzyby.
Raz w tygodniu stopom można zafundować chwilę relaksu: wymoczyć je w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do kąpieli czy mydła, wykonać delikatny masaż i staranny pedicure, a na noc nasmarować kremem zmiękczającym i nałożyć bawełniane skarpetki. Tak zabezpieczone stopy pozostaną miękkie i delikatne przez cały tydzień.
Aby uniknąć infekcji grzybiczych trzeba przestrzegać kilku prostych zasad: nie pożyczać obuwia, przyrządów do pedicure czy ręczników, a na basen czy siłownię zabierać plastikowe klapki, które później łatwo wymyć i osuszyć – wilgotne stają się bowiem siedliskiem bakterii i grzybów.
Rozwojowi grzybicy sprzyja także nadmierna potliwość stóp, a tej – zbyt ciepłe w stosunku do pory roku, zabudowane obuwie i noszenie skarpet czy rajstop z tkanin syntetycznych.
Dobrze jest zatem zainwestować w buty z prawdziwej skóry czy specjalnych, „oddychających” materiałów i zadbać to, by w naszej garderobie znalazło się przynajmniej klika par skarpet z naturalnych włókien.
Niebagatelne znaczenie ma wygoda butów – te uciskające palce czy piętę nie tylko pogorszą nam samopoczucie, ale mogą też doprowadzić do powstania otarć i uszkodzeń naskórka, które sprzyjają rozwojowi grzybów. Zdecydowanie lepiej jest, gdy nie musimy nosić tego samego obuwia przez klika dni z rzędu, a po przyjściu do pracy zmienimy je na lżejsze i bardziej wygodne.
Olejek z drzewka herbacianego - apteczka i gabinet kosmetyczny w jednym
Lecznicze właściwości Melaleuca alternifolia odkryli przed wiekami australijscy Aborygeni, którzy sproszkowane liście drzewa wykorzystywali w leczeniu skaleczeń, ran, ukąszeń owadów, a także różnorodnych infekcji skóry i błon śluzowych. Swoją popularną nazwę rosnące niemal wyłącznie na obszarze Nowej Południowej Walii drzewko zawdzięcza brytyjskiemu podróżnikowi Jamesowi Cookowi, którego załoga używała naparu z liści jako środka przeciwko szkorbutowi, popijając go jak herbatę.
Wydestylowany po raz pierwszy w 1925 roku olejek trafił do powszechnego użytku, a o jego nadzwyczajnych właściwościach rozpisywali się naukowcy jeszcze w latach 20 ubiegłego wieku. Jako skuteczny środek antyseptyczny znalazł się nawet w podręcznych apteczkach żołnierzy armii australijskiej, walczących na frontach drugiej wojny światowej.
Wraz z pojawieniem się w latach 40-tych ubiegłego stulecia antybiotyków, naturalne środki o działaniu odkażającym i antybakteryjnym zeszły na drugi plan. Dopiero moda na niekonwencjonalne i naturalne metody leczenia przywróciła je do łask.
Dziś wyciąg z liści z drzewka herbacianego jest niekwestionowanym liderem wśród olejków aromaterapeutycznych. Jego skuteczność potwierdzają wyniki badań naukowych prowadzonych na całym świecie.
Olejek przyspiesza proces gojenia, wzmacnia odporność, uśmierza ból i ma właściwości dezynfekujące. Działa łagodząco, przeciwgrzybiczo i przeciwzapalnie. W przeciwieństwie do większości dostępnych środków antyseptycznych nie niszczy zdrowej tkanki i ma naturalne właściwości konserwujące.
Jest wykorzystywany jako aktywny składnik leków, parafarmaceutyków i kosmetyków stosowanych w leczeniu zmian trądzikowych, oparzeń, ukąszeń owadów, a także infekcji stóp, skóry głowy, błon śluzowych jamy ustnej i narządów płciowych wywołanych przez bakterie, grzyby i pierwotniaki.
W postaci naparów i aromatycznych inhalacji wspomaga walkę z przeziębieniem czy grypą i działa uspokajająco, a jego łagodzące i odkażające właściwości zostały wykorzystane w piankach i żelach do golenia.
Dzięki charakterystycznemu zapachowi olejek znalazł zastosowanie w produkcji środków odstraszających owady, a także… ekskluzywnych perfum.
DERMOFIT - naturalny preparat zawierający 5-procentowy wyciąg z olejku z drzewka herbacianego przeznaczony dla osób ze skłonnością do grzybicy oraz nadmiernej potliwości stóp. Łagodzi podrażnienia i zmiany skórne. Stosowany regularnie zapobiega infekcjom, pielęgnuje skórę stóp i paznokcie, neutralizuje nieprzyjemny zapach.
Ma estetyczne opakowanie i wygodną w aplikacji formę żelu, nie pozostawia tłustego filmu i szybko się wchłania. W porównaniu z oferowanymi na rynku produktami konkurencyjnymi ma przystępną cenę, a jednocześnie jest produktem najwyższej jakości, przygotowanym na bazie naturalnych składników.
DERMOFIT,
Emo-Farm jest dynamicznie rozwijającą się polską firmą farmaceutyczną, powstałą z przekształcenia Wytwórni Artykułów Farmaceutycznych i Kosmetycznych „EMO”. Oferuje szeroką gamę preparatów leczniczych, materiałów medycznych i kosmetyków najwyższej jakości, opartych na wykorzystaniu nowoczesnych, naturalnych i syntetycznych składników. Jako pierwszy z polskich producentów firma wprowadziła na rynek produkty w wygodnej formie żelowej. Leki i kosmetyki z logo Emo-Farm są cenione przez konsumentów za ich skuteczność, oryginalne receptury, a także przystępną cenę. Firma pracuje w oparciu o najwyższe standardy nowoczesnej farmacji, medycyny i kosmet